Szczeciński radny przekonywał, że jeśli zdobędzie mandat, zajmie się przede wszystkim problemami służby zdrowia, bo tę dziedzinę zna najlepiej.

- Chciałbym aby moim wyróżnikiem była kwestia wyrównywania dostępu do dobrej i znośnej terminowo opieki zdrowotnej. Chciałbym, żeby Polacy nie musieli leczyć się za granicą - mówił.

Na konwencję przyszło kilkadziesiąt osób ze świata polityki, nauki i biznesu. To ludzie, którzy popierają Grodzkiego. Wśród nich m.in. minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, genetyk Jan Lubiński, obecny europoseł ze Szczecina Sławomir Nitras, a także prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek.

Ten ostatni przypominał, że Tomasz Grodzki pochodzi ze Szczecina. - Ważne, że stąd, a nie z Warszawy - uznał.

Z Warszawy pochodzi jedynka PO w naszym okręgu - poseł Dariusz Rosati. Grodzki jest trzeci na liście. Startuje z hasłem "Jedyny ze Szczecina". Wybory odbędą się za dwa tygodnie w niedzielę.