Według ZUS-u, piłkarze powinni mieć umowy o pracę albo zlecenie, a mieli umowy o dzieło. Tym samym klub nie odprowadzał składek na ubezpieczenia społeczne.

Urzędnicy zakwestionowali prawie 20 kontraktów sprzed czterech lat i domagają się zapłacenia nieodprowadzonych składek na ubezpieczenia społeczne.

- To ponad 100 tysięcy złotych - mówi dyrektor finansowy Pogoni Szczecin Tomasz Adamczyk. - Jeżeli przegramy i będziemy musieli zmienić formułę na przyszłość i odprowadzić zaległe składki, to nie wiem, jak uporamy się z tym pod względem finansowym.

Większość piłkarzy Pogoni Szczecin prowadzi własną działalność gospodarczą. Kontrakt, który podpisują z klubem to umowa o dzieło, która składa się z trzech elementów: działalności sportowej, wizerunkowej i reklamowej.

- Piłkarz prowadząc działalność gospodarczą płaci składki na ubezpieczenie społeczne zgodnie z modelem, jaki obowiązuje przedsiębiorców, a ZUS chciałby, abyśmy to my odprowadzali te składki - tłumaczy Adamczyk.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił komentarza w tej sprawie - powołując się na ustawę o ochronie danych osobowych. Sprawę rozstrzygnie sąd.

W wielu klubach w Polsce piłkarze podpisują umowy o pracę, tak jak chce tego ZUS.