Trzy lata w więzieniu może spędzić 61-letni szczecinianin, który ugodził swoją partnerkę nożem. Ofiara leży w szpitalu, a napastnik trafił do aresztu.
Według informacji policji, to był kolejny atak mężczyzny. Jego partnerka już raz z raną od noża trafiła pod opiekę lekarzy. Do zdarzenia doszło na początku sierpnia. Wtedy jednak kobieta nie chciała współpracować z mundurowymi i powiedzieć, w jaki sposób została zraniona.
- Mimo wszystko funkcjonariuszom udało się na własną rękę zebrać dowody, które świadczyły przeciwko 61-latkowi i pozwoliły na przedstawienie mu zarzutu uszkodzenia ciała - relacjonuje Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Wówczas prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny.
To jednak nie pomogło. 61-latek zaatakował drugi raz, a jego partnerka ponownie znalazła się w szpitalu. Również tym razem nie chciała zeznawać. Policjanci znów zebrali dowody i aresztowali mężczyznę. Niewykluczone, że ostatecznie odpowie za poważniejsze przestępstwo, pod warunkiem, że ofiara zacznie współpracować.
Podczas zatrzymania 61-latek był pijany. W areszcie spędzi przynajmniej trzy miesiące.
- Mimo wszystko funkcjonariuszom udało się na własną rękę zebrać dowody, które świadczyły przeciwko 61-latkowi i pozwoliły na przedstawienie mu zarzutu uszkodzenia ciała - relacjonuje Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Wówczas prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny.
To jednak nie pomogło. 61-latek zaatakował drugi raz, a jego partnerka ponownie znalazła się w szpitalu. Również tym razem nie chciała zeznawać. Policjanci znów zebrali dowody i aresztowali mężczyznę. Niewykluczone, że ostatecznie odpowie za poważniejsze przestępstwo, pod warunkiem, że ofiara zacznie współpracować.
Podczas zatrzymania 61-latek był pijany. W areszcie spędzi przynajmniej trzy miesiące.