Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Brytyjscy i polscy spadochroniarze wylądowali w niedzielę rano na poligonie w Drawsku Pomorskim. Żołnierze z brytyjskiej 16. Brygady Desantowo-Szturmowej oraz 6. Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa przyłączą się do manewrów "Anakonda". Fot. Łukasz Szeł
Brytyjscy i polscy spadochroniarze wylądowali w niedzielę rano na poligonie w Drawsku Pomorskim. Żołnierze z brytyjskiej 16. Brygady Desantowo-Szturmowej oraz 6. Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa przyłączą się do manewrów "Anakonda". Fot. Łukasz Szeł
Blisko trzystu brytyjskich i polskich spadochroniarzy wylądowało w niedzielę na poligonie w Drawsku Pomorskim. Żołnierze z 16. Brygady Desantowo-Szturmowej z Colchester oraz 6. Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa przyłączą się do manewrów "Anakonda".
Pierwsi spadochroniarze pojawili się nad Drawskiem ok. godz. 8. Desantowali się z pokładów CASY i Herculesa.

- Warunki pogodowe dla zrzutu są dzisiaj idealne. Praktycznie nie ma wiatru, więc lądowanie powinno być komfortowe - mówi kpt. Marcin Gil z 6. Brygady Powietrznodesantowej.

Brytyjczycy i Polacy wezmą udział w manewrach o kryptonimie "Anakonda 14". Na poligonie drawskim będą ćwiczyć razem z Amerykanami i Kanadyjczykami.

- Wspólne działania to szansa na poznanie polskich żołnierzy i ich sposobów pracy. To dobra droga, żeby się czegoś nauczyć - przyznaje kpt. Nick Burdick z 16. Brygady Desantowo-Szturmowej z Colchester.

Pierwsze zadanie czeka wojskowych już w nocy. - Będą musieli zająć cztery mosty - wyjaśnia kpt. Gil.

"Anakonda" to międzynarodowe manewry prowadzone równocześnie na kilku poligonach w Polsce. Bierze w nich udział 12,5 tysiąca żołnierzy z dziewięciu państw NATO.

Scenariusz ćwiczeń zakłada konflikt między dwoma blokami państw: Wschodnim Eurolandem oraz Sojuszem Państw Morza Niebieskiego. Zadaniem "niebieskich" jest odparcie uderzenia, wyprowadzenie kontrataku i rozbicie sił agresora.

Manewry zakończą się 3 października.

Materiał: TVN24/x-news
Relacja Tobiasza Madejskiego.
- Wspólne działania to szansa na poznanie polskich żołnierzy i ich sposobów pracy. To dobra droga, żeby się czegoś nauczyć - przyznaje kpt. Nick Burdick z 16. Brygady Desantowo-Szturmowej z Colchester.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Archiwum informacji

poniedziałek29wtorek30środa01czwartek02piątek03sobota04niedziela05poniedziałek06wtorek07środa08czwartek09piątek10sobota11niedziela12poniedziałek13wtorek14środa15czwartek16piątek17sobota18niedziela19poniedziałek20wtorek21środa22czwartek23piątek24sobota25niedziela26poniedziałek27wtorek28środa29czwartek30piątek31sobota01niedziela02
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty