Szczecińscy policjanci przeprowadzą w poniedziałek pod nadzorem biegłego wstępne oględziny pogorzeliska restauracji Chałupy.
Ze wstępnych informacji wynika, że jeden z pracowników rozpalał w kominku i doszło do zaprószenia ognia. Nie wiadomo jeszcze, czy to z powodu jego nieuwagi czy przyczyną była wada techniczna pieca. Jak powiedziała Radiu Szczecin Anna Gembala z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej, policyjne dochodzenie może trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy.
Pożar wybuchł w niedzielę rano. Budynek ze słomianym dachem spłonął doszczętnie. Nikt nie ucierpiał. To drugi pożar tej restauracji, do pierwszego doszło w 2006 roku. Właściciele oszacowali wtedy straty na milion zł.
Pożar wybuchł w niedzielę rano. Budynek ze słomianym dachem spłonął doszczętnie. Nikt nie ucierpiał. To drugi pożar tej restauracji, do pierwszego doszło w 2006 roku. Właściciele oszacowali wtedy straty na milion zł.