Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy opanowała serca i ulice miasta. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy opanowała serca i ulice miasta. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Trwa niedzielny 23. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Szczecinie odbył się bieg "Policz się z cukrzycą", w 13 Muzach występują kabarety, a są jeszcze koncerty na placu Orła Białego i atrakcje dla najmłodszych w Galaxy.
W Szczecinie WOŚP wspiera jej najpopularniejszy wolontariusz Łukasz Berezak. Chorego na nieuleczalną chorobę 11-latka w zeszłym roku poznała cała Polska, gdy Jerzy Owsiak zorganizował koncert przed domem chłopca.

Łukasz wraz z rodzicami w niedzielę o godzinie 11 stawił się w sztabie orkiestry w 13 Muzach i odebrał swoją puszkę. Od razu po tym ruszył na ulicę i zaczął kwestować. Pomagali mu w tym zawodnicy drużyny futbolu amerykańskiego Coguars Szczecin oraz Szczecińska Liga Superbohaterów.

- Obdarowałem już niektórych serduszkami. Chcę kwestować do końca świata i jeden dzień dłużej. Na razie zebrałem trochę pieniędzy, ale mam nadzieję, że będzie większa suma i pomoże innym - mówił Łukasz.

Łukasz cierpi na chorobę Leśniowskiego - Crohna, czyli zapalną chorobę jelita. Jej konsekwencją są problemy z nerkami, nadciśnieniem i stawami. Choroba wciąż postępuje.

Łukasz Berezak

Na placu Orła Białego stawiło się około 300 osób i wzięło udział w biegu "Policz się z cukrzycą" w ramach finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Szczecinie. Zawodnicy pokonali 2,5-kilometrową trasę ulicami Koński Kierat, Staromłyńską, Grodzką i Mariacką.

- Biegam codziennie, szykuję się do półmaratonu, więc to jest moje wyzwanie. - Czuję się wspaniale. Byłem dzisiaj na treningu, a teraz tutaj. - Pierwszy raz biegłam teraz, więc mam trochę zadyszkę. - Biegamy siódmy rok, ale kiedyś miałam więcej siły. - Chciałbym jak najczęściej być uczestnikiem tych biegów, bo jest to wielka frajda.

W kategorii mężczyzn najszybszym był Kuba Murawski, a wśród pań najlepszą okazała się jego siostra - Nikola.

Policz się z cukrzycą

Na placu Orła Białego mieszkańcy zbierają też dobrą energię, by można było odpalić wieczorne "Światełko do nieba". A do tego potrzebnych jest 300 watogodzin. Aby przyłączyć się do akcji wystarczy wsiąść na jeden z siedmiu rowerów i przejechać dowolny dystans. Chętnych kolarzy nie brakowało, ale czas mają tylko do 20.

- Robię energię. - Napędzamy energię by później było to "Światełko do nieba". - Lubie jeździć i zbytnio mnie to nie męczy. - Jadę na rowerze i dzięki temu tworzę energię. - Jest ciężko, bo rower jest niestabilny, ale dajemy radę. - Ile starczy sił tyle będę pedałował. - mówią uczestnicy.

W specjalnie zorganizowanej Eko Strefie chętni pojeżdżą nie tylko na rowerach. Za pomocą specjalnych przyrządów można pobawić się w głuchy telefon, oświecić zimowego renifera i stworzyć własną eko-maskotkę.

Światełko do nieba

W tym roku pieniądze zebrane przez wolontariuszy i pochodzące z aukcji mają być przekazane na leczenie dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz na godną opiekę medyczną seniorów.

W tym roku zbiórka WOŚP-u odbywa się po raz 23, a finałem akcji będzie tradycyjne "Światełko do nieba" o godzinie 20 na szczecińskim placu Orla Białego.
W biegu "Policz się z cukrzycą" najstarszy uczestnik miał 80, najmłodszy 5 lat.
Łukasz Berezak wraz z rodzicami w niedzielę o godzinie 11 stawił się w sztabie orkiestry w 13 Muzach i odebrał swoją puszkę.
Na placu Orła Białego mieszkańcy zbierają też dobrą energię, by można było odpalić wieczorne "Światełko do nieba".
Relacja Wojciecha Zagaja.
Realizacja: Piotr Rakowski [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty