Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Marcin K. wycofał pozew, a diecezja i parafia zobowiązały się zapłacić za terapię psychologiczną. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Marcin K. wycofał pozew, a diecezja i parafia zobowiązały się zapłacić za terapię psychologiczną. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ugodą zakończył się proces, który Kościołowi wytoczył mężczyzna molestowany przez księdza. Marcin K. wycofał pozew, a diecezja i parafia zobowiązały się zapłacić za jego terapię psychologiczną.
Pieniądze mają zostać przekazane w tzw. "geście chrześcijańskiej pomocy".

- Każda ugoda, nawet ułomna i niesatysfakcjonująca wszystkich, jest lepsza niż najlepszy wyrok. Jeśli chodzi o zapis o chrześcijańskiej pomocy, ja na ten gest chrześcijańskiej pomocy musiałem czekać dwa lata - powiedział dziennikarzom Marcin K.

Strony nie ujawniają, o jakiej kwocie mowa. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że może chodzić nawet o 150 tysięcy złotych.

Mężyzczna, który w dzieciństwie był molestowany przez księdza z Kołobrzegu domagał się 200 tysięcy złotych od kurii koszalińsko-kołobrzeskiej oraz byłego proboszcza. Według niego zapłacić powinien także Kościół, bo zwierzchnicy duchownego również odpowiadają za czyny księdza.

W 2012 roku były proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Kołobrzegu Zbigniew R. został prawomocnie skazany na dwa lata więzienia. Sąd uznał, że molestował Marcina K.
- Każda ugoda, nawet ułomna i niesatysfakcjonująca wszystkich, jest lepsza niż najlepszy wyrok. Jeśli chodzi o zapis o chrześcijańskiej pomocy, ja na ten gest chrześcijańskiej pomocy musiałem czekać dwa lata - powiedział dziennikarzom Marcin K.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty