Dwóch uczniów z Polic wyróżnionych za uczciwość i odwagę. 18-latek zabrał kluczyki i obezwładnił pijanego kierowcę, który chciał odjechać samochodem. O młodszym o dwa lata gimnazjaliście zrobiło się głośno w całej Polsce po tym jak znalazł 4 tysiące złotych i oddał policji.
18-latek nie chciał wypowiadać się do mikrofonu, bo chce zachować anonimowość. Wypowiedział się za to jego młodszy kolega, Patryk Wernio.
Jak tłumaczy, oddał znalezione pieniądze, bo nie mógłby postąpić inaczej. - Dzięki temu sumienie mnie nie gryzie - przyznaje 16-latek.
- Wszyscy jesteśmy bardzo dumni, że mamy takiego ucznia. Na pewno te walory wychowawcze rodziców i szkoły wpłynęły na to, że jest naprawdę dobrym człowiekiem - mówi Ewa Figiel, zastępca dyrektora Gimnazjum nr 2 w Policach.
- Postawa godna, ale należy pamiętać, że przywłaszczenie to przestępstwo - przypomina Andrzej Zakrzewski, komendant policji w Policach. - To jest nasz obowiązek, aby rzeczy znalezione oddawać do biura rzeczy znalezionych. Tu jest cienka linia. Gdy przywłaszczymy taką rzecz, stajemy się przestępcą.
Za przywłaszczenie rzeczy znalezionej grożą trzy lata pozbawienia wolności.
Materiał: TVN24/x-news