Dzięki zmianom na płycie lotniska będzie mogło przebywać nie dwa, a pięć samolotów jednocześnie, a pasażerowie szybciej trafią prosto z terminala do swojego samochodu.

Trwają ostatnie prace przy pasie startowym, po nich port będzie dostosowany do przyjmowania maszyn, z których korzystają tanie linie lotnicze, mówi rzecznik prasowy portu Szczecin - Goleniów, Krzysztof Domagalski.

- To jest przełom, jeśli chodzi o infrastrukturę lotniska. To lotnisko na początku lat 90. pod względem infrastruktury spełniało swoje założenia, ale od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej na niebie pojawiły się tanie linie, a te nie mają w swoich flotach małych samolotów - wyjaśnia Domagalski.

Remont trwa od marca ubiegłego roku i zakończy się za miesiąc.