Jak wyjaśnia Łukasz Kolasa z urzędu miasta, mapy z czasów PRL-u są niedokładne. - Wykonawca natknął się na rurę gazową. W związku z tym, że jest dość potężna ze średnim ciśnieniem oznacza to, że prace przy niej może wykonywać tylko i wyłącznie gazownia.

Miasto już podpisało aneks do umowy z wykonawcą. - Trudno wykazywać tutaj winnych. Niestety, kiedyś nie do końca pilnowano wszystkiego jak to jest dziś wymagane.

Przebudowę ulicy Warcisława w Szczecinie czyli poszerzenie jezdni i chodników oraz wydzielenie pasa dla rowerzystów wyceniono na ponad sześć i pół miliona złotych. Teraz do remontu trzeba będzie doliczyć, nieznane jeszcze, koszty przygotowania dokumentacji i fizycznego przeniesienia instalacji gazowej.

Po zakończeniu remontu, odbędą się odbiory techniczne. Ile potrwają, tego nie wiadomo, magistrat liczy na to, że uda się otworzyć ulicę we wrześniu.