Radny nie musi już wyrywać miejskich chwastów. Zarośnięte metrowymi chaszczami zieleńce przy ulicy Spiskiej w Szczecinie będą plewić pracownicy Zakładu Usług Komunalnych. To efekt happeningu Michała Wilkockiego z Gumieniec, który nagłośniło Radio Szczecin.
Radny najpierw pisał do urzędników, by zajęli się posadzonymi przy drodze różami, a gdy to nie pomogło wziął sprawy w swoje ręce. I to dosłownie.
- Mam taczkę, łopatę i grabie. Będę wyrywał, kopał i grabił - zapowiadał Wilkocki.
Poskutkowało. Po kilku dniach radny dostał informację, że ZUK będzie regularnie plewić ulicę Spiską.
Wcześniej pracownicy Zakładu Usług Komunalnych tłumaczyli, że nie dostali takiego zlecenia od miasta. Miasto z kolei informowało, że zlecenie było.
- Mam taczkę, łopatę i grabie. Będę wyrywał, kopał i grabił - zapowiadał Wilkocki.
Poskutkowało. Po kilku dniach radny dostał informację, że ZUK będzie regularnie plewić ulicę Spiską.
Wcześniej pracownicy Zakładu Usług Komunalnych tłumaczyli, że nie dostali takiego zlecenia od miasta. Miasto z kolei informowało, że zlecenie było.