Jak tłumaczy przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności Mieczysław Jurek, związek zaprosił prezydenta i to wystarczy.

- Jak prezydent wyrazi zgodę, to wówczas o inne osoby się nie zabiega. Pan prezydent pozytywnie odpowiedział na nasz apel. Uznałem, że jest to wystarczająca nobilitacja, bo przyjeżdża przedstawiciel narodu wybrany w wyborach powszechnych - tłumaczy Jurek.

Na obchodach 35. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Szczecinie pojawi się za to kandydatka PiS na premiera, Beata Szydło. Zaproszenie dostała, bo sama o nie zabiegała - tłumaczy Jurek.

Decyzji Solidarności nie rozumieją parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. Doradca premier Ewy Kopacz, Sławomir Nitras mówi, że w Szczecinie chciała się też pojawić marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

- W związku z tą sytuacją pani marszałek zadecydowała, że uczci rocznicę porozumień w inny sposób. Nie przyjedzie do Szczecina, ponieważ nie chcemy jakiejkolwiek konfrontacji, nieładnych zdarzeń, jakiś okrzyków. Natomiast jako parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej, złożymy kwiaty samodzielnie, wcześniej - wyjaśnia Nitras.

Oficjalne obchody Sierpnia '80 rozpoczną się w niedzielę o godzinie 10:30 przed bramą Stoczni Szczecińskiej. W planie uroczystości jest msza święta, wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy i złożenie kwiatów pod pomnikiem Ofiar Grudnia ‘70.