- Chcę przeprosić wszystkie osoby związane z gospodarką morską, a w szczególności pracowników Urzędu Morskiego w Szczecinie za polityczną decyzję o mianowaniu poprzedniego ministra gospodarki morskiej Rafała Wiecheckiego z Ligi Polskich Rodzin - mówi Brudziński.

Poseł w towarzystwie nowego ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka wytykał błędy byłego ministra. Jako jeden z nich uznali kadrowe decyzje w Urzędzie Morskim. Zatrudniano ludzi niekompetentnych z klucza partyjnego, czego efektem było poważne zagrożenie budowy nowego falochronu w Świnoujściu potrzebnego do budowy terminalu LNG. - Powołam komisję, która sprawdzi wszystkie sygnały - zapowiedział nowy minister. - M.in. sygnały dotyczące wicedyrektora Łuczaka. Komisja musi pokazać czym zajmował się ten Pan.

W skład komisji wejdzie nowy dyrektor urzędu. Pierwsze wyniki pracy komisji mają być znane w ciągu kilku tygodni.

Poseł Brudziński czuje się odpowiedzialny za nominacje Wiecheckiego, bo to on rekomendował premierowi kandydaturę polityka LPR. Ma jednak nadzieję, że przeprosiny będą przyjęte. - Jeśli nie, to będę trwał w przekonaniu, że nie stanąłem na wysokości zadania - uznał Brudziński.