Liderzy listy wyborczej ze Szczecina, Adam Ostolski i Marcin Sampławski, przedstawili swój pomysł na przyjęcie imigrantów w mieście: prezydent Piotr Krzystek powinien wynająć dla nich statek z sześciuset kajutami.

Marcin Sampławski z Twojego Ruchu jest "za" przyjęciem uchodźców w Szczecinie.

- Można wynająć statek pasażerski na 600 kajut. W dużych salach będą uczyć podstaw języka polskiego - wyjaśnia Sampławski.

Ile by to kosztowało? Liderzy Zjednoczonej Lewicy wyliczeń nie przedstawili. Adam Ostolski, "jedynka" ze Szczecina i szef Partii Zieloni deklaruje pomoc.

- We wszystkich miastach, gdzie mamy struktury, będziemy organizować spotkania integracyjne i konwersacje - zapowiada Ostolski.

Gdy dziennikarze zwrócili uwagę, że na razie imigranci nie wybierają Polski a bogatszy zachód Europy - działacze Zjednoczonej Lewicy tłumaczyli, że to dobry moment na rozmowę o sytuacji w kraju.

- Uchodźcy nie chcą do nas przyjeżdżać. To jest pytanie co powinniśmy zrobić przez następne lata, żeby sytuacja się poprawiła - komentowali działacze ZL.

Politycy zorganizowali konferencję przy punkcie sprzedającym kebaby - bo, jak wyjaśniali, prowadzą go właśnie imigranci.