Najpierw ustanowił rekord Guinessa, by pomóc chorej dziewczynce. Teraz certyfikat potwierdzający ten wyczyn sprzedaje na internetowej aukcji, bo chce pomóc kolejnej osobie. Mowa o Przemysławie Marczewskim z Białogardu.
Wszystkie rekordy są godne pozazdroszczenia, ale ten był szczególnie ważny. Przemysław Marczewski w zeszłym roku pobił rekord Guinessa przepychając ważący 830 kg samochód. Pokonał w ten sposób 82 kilometry. Zajęło mu to niecałą dobę. Ale nie zrobił tego po to, żeby znaleźć się w księdze rekordów, a przynajmniej nie tylko. Zrobił to, żeby zebrać pieniądze dla chorej dziewczynki.
Teraz certyfikat potwierdzający ustanowienie tego rekordu sprzedaje na serwisie aukcyjnym, żeby wesprzeć gimnazjalistę z Białogardu. Chłopak jest chory na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Leczenie Przemka jest kosztowne. Chłopak przebywa w szczecińskiej Klinice Pediatrii, Hematologii i Onkologii dziecięcej w Szczecinie. W środę o godzinie 11 wylicytowana cena wynosiła 1500 zł. Aukcja kończy się za 11 dni.
Teraz certyfikat potwierdzający ustanowienie tego rekordu sprzedaje na serwisie aukcyjnym, żeby wesprzeć gimnazjalistę z Białogardu. Chłopak jest chory na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Leczenie Przemka jest kosztowne. Chłopak przebywa w szczecińskiej Klinice Pediatrii, Hematologii i Onkologii dziecięcej w Szczecinie. W środę o godzinie 11 wylicytowana cena wynosiła 1500 zł. Aukcja kończy się za 11 dni.