Najwięcej takich mieszkań jest w północnych rejonach Szczecina, m.in. na Gocławiu czy Skolwinie.

- Jak się nie ma własnej ubikacji, to trzeba używać wychodka. Korzystałem z niego przez prawie 10 lat - opowiada jeden z mieszkańców Gocławia. - Wychodki od wieków nie były ani opróżniane, ani czyszczone, także nie wiadomo czy to toaleta, czy wysypisko śmieci - mówi kolejny mieszkaniec.

W całym Szczecinie toalet nie ma w blisko sześciu tysiącach lokali. Jak tłumaczy rzecznik Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych Marcin Nieradka, to wynik wieloletnich zaniedbań.

- Te mieszkania znajdują się w bardzo starych budynkach, które nie były remontowane przez kilkadziesiąt lat. Chciałoby się, żeby te sześć tysięcy toalet powstało jak najszybciej. Jednakże z roku na rok przeznaczamy i tak coraz więcej środków na budowę toalet - mówi Nieradka.

Rzecznik ZBiLK-u dodaje, że osoby zainteresowane instalacją toalety na własny koszt mogą skorzystać z dopłaty do sześciu tysięcy złotych w ramach "Programu Małych Ulepszeń".