Ogólnopolski "Protest Studentów i Studentek" z przekazem Komitetu Obrony Demokracji. W Szczecinie organizatorzy otwarcie przyznają, że będą prosić o organizacyjne wsparcie działaczy KOD i feministki ze stowarzyszenia "Dziewuchy dziewuchom". Tym samym część studentów i nauczycieli akademickich nie podpisuje się pod protestem i uważa manifestacje za polityczną zagrywkę.
Wśród postulatów protestu są m.in. hasła o państwie w którym przestrzega się Konstytucji i wszyscy są równi wobec prawa. Nie ma mowy jednak o sprawach ściśle studenckich, czyli np. haseł o wyższych stypendiach naukowych, czy zniżkach na komunikacje publiczną - mówią studenci.
- Nie nazwałbym tego raczej protestem studentów, a społeczeństwa danych ugrupowań. - Przydały by się większe zniżki na komunikację miejską - mówią studenci.
Koordynatorka protestu Małgorzata Stadnik tłumaczy, że "nie miała informacji, aby te kwestie poruszyć". Jednym z postulatów, bardziej związany z środowiskiem akademickim, jest niezależność instytutów badawczych. Zapytaliśmy, w którym z instytutów naukowcy podlegają naciskom rządu?
- Niestety takiej wiedzy jeszcze nie posiadam. Nam nie chodzi w tych protestach też o rzeczy, które już są uchwalone, ale jakie nastroje panują - mówi Stadnik.
To nie jest protest studentów, to protest ludzi, którzy za studentów się podszywają - uważa Stanisław Michalkiewicz, publicysta oraz wykładowca Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki w Warszawie.
- Nie udała się okupacja sali plenarnej Sejmu, to próbują innych sposobów żeby wyprowadzić ludzi na ulice. Ja podejrzewam, że to jest to samo środowisko, ubeckie dynastie - mówi Michalkiewicz.
Zgromadzenie odbędzie się 25 stycznia na placu Solidarności.
- Nie nazwałbym tego raczej protestem studentów, a społeczeństwa danych ugrupowań. - Przydały by się większe zniżki na komunikację miejską - mówią studenci.
Koordynatorka protestu Małgorzata Stadnik tłumaczy, że "nie miała informacji, aby te kwestie poruszyć". Jednym z postulatów, bardziej związany z środowiskiem akademickim, jest niezależność instytutów badawczych. Zapytaliśmy, w którym z instytutów naukowcy podlegają naciskom rządu?
- Niestety takiej wiedzy jeszcze nie posiadam. Nam nie chodzi w tych protestach też o rzeczy, które już są uchwalone, ale jakie nastroje panują - mówi Stadnik.
To nie jest protest studentów, to protest ludzi, którzy za studentów się podszywają - uważa Stanisław Michalkiewicz, publicysta oraz wykładowca Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki w Warszawie.
- Nie udała się okupacja sali plenarnej Sejmu, to próbują innych sposobów żeby wyprowadzić ludzi na ulice. Ja podejrzewam, że to jest to samo środowisko, ubeckie dynastie - mówi Michalkiewicz.
Zgromadzenie odbędzie się 25 stycznia na placu Solidarności.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Jak już cytujecie Michalkiewicza to wiedz, że coś się dzieje ...
Uwaga, Uwaga. Do wszystkich gimnazjalistów, licealistów, ludzi rozpoczynających studia i innych młodych !!! Jeśli już od wczesnych lat będziecie nadużywać alkoholu, palić papierosy, zażywać narkotyki twarde i miękkie, nie będziecie się wysypiać oraz nie będziecie spożywać wystarczającej ilości warzyw zwłaszcza tych zielonych to będziecie wyglądać tak jak ci studenci na zdjęciu powyżej. No sami spójrzcie co niezdrowy tryb życia zrobił z organizmami tych ludzi. Przecież oni mają dopiero po 20 kilka lat a jak już są zniszczeni !!!