Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Na miejsce przyjechała straż pożarna. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Na miejsce przyjechała straż pożarna. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Strażacy nurkowie znaleźli zwłoki księdza, który w poniedziałek wieczorem wybrał się na ryby na jezioro Mały Klępicz niedaleko Gryfina. Służby zaalarmowali okoliczni mieszkańcy, którzy zauważyli dryfującą na wodzie łódź duchownego, a przy jeziorze jego zaparkowany samochód.
Ekipa nurków ze Szczecina dotarła na miejsce w godzinę po odebraniu zgłoszenia. Na miejscu byli też ratownicy gryfińskiego WOPR. Jak relacjonował Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskiej straży pożarnej, warunki do poszukiwań były trudne: dno niewielkiego akwenu było zamulone. Strażacy schodzili pod wodę dwukrotnie.

- Dostaliśmy wezwanie dotyczące zaginięcia osoby duchownej, która około godziny 20 wybrała się na ryby i nie wróciła. Na miejsce wysłano grupę wodno-nurkową ze Szczecina, która podjęła działania poszukiwawcze - mówił Kubiak. - Grupa wyjechała ze Szczecina o godzinie 21.37. Na miejsce dojechała przed 23. Po dwukrotnym zejściu pod wodę znaleziono ciało. Lekarz, który przyjechał na miejsce, stwierdził zgon.

Tożsamość księdza potwierdzili już okoliczni mieszkańcy, którzy obserwowali całą akcję z brzegu. Nie wiadomo jak duchowny znalazł się w wodzie. Pogoda w poniedziałek wieczorem była dobra. Przyczynę śmierci pozwoli ustalić sekcja zwłok.
- Dostaliśmy wezwanie dotyczące zaginięcia osoby duchownej, która około godz. 20 wybrała się na ryby i nie wróciła. Na miejsce zadysponowano grupę wodno-nurkową ze Szczecina, która podejmie działania poszukiwawcze - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniop
Relacja Pawła Domańskiego.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty