Ładunek wybuchowy eksplodował na jednym z kołobrzeskich osiedli. Do zdarzenia doszło w nocy.
Na parapecie mieszkania w bloku przy ulicy Grochowskiej pozostawiono materiały pirotechniczne. Wybuch wybił okno i uszkodził mieszkanie.
Jak mówią okoliczni mieszkańcy, huk było słychać na całym osiedlu. - Bardzo to słyszałam. Myślałam czy wojna czy coś. Blok prawie się zatrząsł. Było okropnie. Po 5-10 minutach przyjechała policja - mówią kołobrzeżanie.
Jak nieoficjalnie ustalił nasz reporter, w chwili wybuchu w mieszkaniu przebywały trzy osoby. Pomocy udzielił im zespół Pogotowia Ratunkowego, jednak nikogo nie przewieziono do szpitala. Na miejscu wciąż pracują policjanci.
Jak mówią okoliczni mieszkańcy, huk było słychać na całym osiedlu. - Bardzo to słyszałam. Myślałam czy wojna czy coś. Blok prawie się zatrząsł. Było okropnie. Po 5-10 minutach przyjechała policja - mówią kołobrzeżanie.
Jak nieoficjalnie ustalił nasz reporter, w chwili wybuchu w mieszkaniu przebywały trzy osoby. Pomocy udzielił im zespół Pogotowia Ratunkowego, jednak nikogo nie przewieziono do szpitala. Na miejscu wciąż pracują policjanci.