Całkowicie odmienne zdanie mieli goście audycji Radio Szczecin na Wieczór na temat projektu ustawy zakazującej hodowli zwierząt futerkowych. Projekt został właśnie zaproponowany przez Prawo i Sprawiedliwość, a jego zwolennikiem jest sam Jarosław Kaczyński.
- Jestem optymistą, tak silny głos po stronie tej inicjatywy nie pojawił się nigdy wcześniej. Staramy się o nowelizację i wprowadzenie tej ustawy od wielu lat, dlatego bardzo się cieszę - mówił Jastrzębski.
Z kolei Jarosław Pioszyk, prezes Stowarzyszenia Futrzarzy Polskich uważa, że zmiany, które następują wynikają z niewiedzy na temat tego co dzieje się na farmach i manipulacji.
- Jestem oburzony, że od kilku lat mamy do czynienia z gigantyczną presją na hodowlę i gigantyczna, niczym nieuzasadniona presja na hodowlę. Wiele informacji, które znajdujemy w prasie, jest nieprawdziwych - zaznaczył Pioszyk.
W branży futrzarskiej zatrudnionych jest prawie 15 tysięcy osób. W Zachodniopomorskiem jest około 70 ferm, które musiałyby być zlikwidowane.
- Jestem optymistą, tak silny głos po stronie tej inicjatywy nie pojawił się nigdy wcześniej. Staramy się o nowelizację i wprowadzenie tej ustawy od wielu lat, dlatego bardzo się cieszę - mówił Jastrzębski.
Dodaj komentarz 2 komentarze
"- Jestem oburzony, że od kilku lat mamy do czynienia z gigantyczną presją na hodowlę i gigantyczna, niczym nieuzasadniona presja na hodowlę. Wiele informacji, które znajdujemy w prasie, jest nieprawdziwych - zaznaczył Pioszyk" - po takiej wypowiedzi od razu widać, jaki wpływ mają fermy na ludzi.
Jak Jarosław to już wszystko przesądzone !