Kupił działki rolne, odrolnił je a teraz za pieniądze gminy zrobił przy nich drogę dojazdową - kilkunastu radnych gminy Nowogard pyta w interpelacji burmistrza Roberta Czaplę, dlaczego wykorzystuje swoje stanowisko do załatwiania prywatnych interesów.
Radni, a wśród nich Marcin Nieradka, zawiadomili w tej sprawie prokuraturę.
- Pan burmistrz wydał polecenie swoim urzędnikom. Użył materiału do utwardzenia drogi przy swoich działkach, które posiada. To działki położone w gminie Nowogard. Z moich informacji wynika, że to kilkanaście hektarów, które w ostatnim czasie zostało odrolnione i w szczerym polu pan burmistrz utwardził sobie drogę do własnych działek. Jak mogę się domyślać, te działki zostaną w przyszłości sprzedane - powiedział Nieradka.
Radny Nieradka twierdzi, że w gminie Nowogard od lat wielu mieszkańców zabiega o utwardzenie dróg dojazdowych. Tymczasem droga przy nieruchomościach burmistrza Czapli zrobiona została w pierwszej kolejności.
- W związku z utwardzeniem tej drogi działki zyskały na wartości. W takim przypadku burmistrz, ich właściciel powinien zapłacić do kasy gminy specjalną opłatę zwaną opłatą adiacenką. Jeśli rośnie wartość działek, takie opłaty powinny zostać uiszczone. Niestety na te wszystkie pytania nie możemy uzyskać klarownych i konkretnych odpowiedzi na sesjach rady miasta - powiedział Nieradka.
Burmistrz Robert Czapla nie chciał odpowiedzieć na pytanie dziennikarza Radia Szczecin. Poprosił o wysłanie pytań mailem. Czekamy na odpowiedź.
- Pan burmistrz wydał polecenie swoim urzędnikom. Użył materiału do utwardzenia drogi przy swoich działkach, które posiada. To działki położone w gminie Nowogard. Z moich informacji wynika, że to kilkanaście hektarów, które w ostatnim czasie zostało odrolnione i w szczerym polu pan burmistrz utwardził sobie drogę do własnych działek. Jak mogę się domyślać, te działki zostaną w przyszłości sprzedane - powiedział Nieradka.
Radny Nieradka twierdzi, że w gminie Nowogard od lat wielu mieszkańców zabiega o utwardzenie dróg dojazdowych. Tymczasem droga przy nieruchomościach burmistrza Czapli zrobiona została w pierwszej kolejności.
- W związku z utwardzeniem tej drogi działki zyskały na wartości. W takim przypadku burmistrz, ich właściciel powinien zapłacić do kasy gminy specjalną opłatę zwaną opłatą adiacenką. Jeśli rośnie wartość działek, takie opłaty powinny zostać uiszczone. Niestety na te wszystkie pytania nie możemy uzyskać klarownych i konkretnych odpowiedzi na sesjach rady miasta - powiedział Nieradka.
Burmistrz Robert Czapla nie chciał odpowiedzieć na pytanie dziennikarza Radia Szczecin. Poprosił o wysłanie pytań mailem. Czekamy na odpowiedź.
Dodaj komentarz 2 komentarze
A co tak radio pis się dziwi zapomnieli o drodze radnego z Płoni ?
Niech mieszkańcy, którzy mają działki w tej gminie i od lat nie mogą się doczekać drogi napiszą skargę, przedstawiając wszelką korespondencję z urzędem. Jeśli ktoś czeka wiele lat na drogę lub otrzymuje decyzję, że takie działanie jest niemożliwe, to ma teraz oręż do walki.
Oczywiście droga burmistrza to przypadek, bo przecież polityk nigdy się nie przyzna, że wykorzystał stanowisko dl prywatnych celów.
Poza tym, bycie spadkobiercą ubiegłego ustroju do czegoś zobowiązuje ;)