Miejsca parkingowe tylko dla samochodów elektrycznych - to pomysł prezydenta Szczecina. Szczegóły na razie nie są znane, a Piotr Krzystek zaznacza, że to jedynie propozycja.
- Musimy dać mieszkańcom szansę na ładowanie w różnych miejscach, ale też i parkowanie. Będziemy rozważali takie rozwiązania, aby w strefie płatnego parkowania były specjalne miejsca dedykowane pojazdom elektrycznym, właśnie ze stacjami do ładowania. To też byłby taki krok w kierunku elektromobilności, szczególnie w centrum Szczecina - mówi Krzystek.
Na razie - do końca marca - w Szczecinie mają powstać miejskie stacje do ładowania elektrycznych samochodów. Będą trzy takie stanowiska: przy ulicy Klonowica, Felczaka oraz Przerwy-Tetmajera.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Niech on się zainteresuje ulicami osiedlowymi które toną po każdym deszczu i spalarnią śmieci a nie parkingami dla swoich pupil którym za nasze pieniądze kupił samochody zabawki !
Nie długo nimi pojeżdżą ,do wyborów ,ciekawe wydatki za nasze pieniądze
a na drogach dziury dziury dziury !!!
POPIERAM POST ZDZISŁAWA
Pomysł oczywiście jest kalką z państw zachodnich, jednak jest to żadna zachęta z prozaicznego powodu - popularny i lubiany w Polsce Volkswagen Passat Variant, tzw. "elektryczny", kosztuje 181.390 zł, podczas gdy jego benzynowy odpowiednik 106.890 zł, zaś najmniejszy Vw elektryczny - e-Up! kosztuje 116590 zł, a jego odpowiednik benzynowy, ze zbliżoną mocą, 43040 zł.
Komentarz jest zbędny.
Czyli miejsca parkingowe dla urzędasów bo tylko ich stać na takie drogie zabawki za nasze pieniądze ... pseudo ekologiczne drogie zabawki bo prąd mamy z węgla