Według ustaleń prokuratorów, którzy po latach wznowili śledztwo, przebywający od 18 lat w więzieniu Tomasz Komenda może być niewinny.
W poniedziałek wrocławscy śledczy mają wysłać wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy o morderstwo sprzed 20 lat - dowiedziało się nieoficjalnie Radio Wrocław.
Mężczyzna w 2003 roku został skazany na 25 lat więzienia za udział w zabójstwie i gwałcie na 15-letniej Małgorzacie z Jelcza-Laskowic.
Ewa Szymecka, mecenas która pomaga rodzicom zamordowanej dziewczyny mówi, że jej zdaniem śledztwo było prowadzone nie tak jak należy.
- W toku tego postępowania aż do wyroku sądu, wiele takich rzeczy się działo, które w moim przekonaniu dowodzą, że niezbyt może umiejętnie albo niechętnie tą sprawą się zajmowano, w kierunku takiej powiedziałabym rzetelności badania tego materiału - powiedziała Ewa Szymecka.
Mecenas Szymecka podsumowuje, że ta sprawa była bulwersująca już od samego początku.
- To nie było tak, że zgwałcił i poszedł... Przecież to dziecko przeżyło gehennę zanim odeszło z tego świata, to było coś naprawdę koszmarnego i właśnie przy tym koszmarze, taka powiedziałabym lekkość podchodzenia do tej sprawy dla mnie była zadziwiająca - dodała Ewa Szymecka.
Na razie nie wiadomo kiedy 42-letni dziś mężczyzna odzyska wolność. O tym zdecyduje Sąd Najwyższy w Warszawie. Sprawie ma zostać nadany nadzwyczajny priorytet.
Mężczyzna w 2003 roku został skazany na 25 lat więzienia za udział w zabójstwie i gwałcie na 15-letniej Małgorzacie z Jelcza-Laskowic.
Ewa Szymecka, mecenas która pomaga rodzicom zamordowanej dziewczyny mówi, że jej zdaniem śledztwo było prowadzone nie tak jak należy.
- W toku tego postępowania aż do wyroku sądu, wiele takich rzeczy się działo, które w moim przekonaniu dowodzą, że niezbyt może umiejętnie albo niechętnie tą sprawą się zajmowano, w kierunku takiej powiedziałabym rzetelności badania tego materiału - powiedziała Ewa Szymecka.
Mecenas Szymecka podsumowuje, że ta sprawa była bulwersująca już od samego początku.
- To nie było tak, że zgwałcił i poszedł... Przecież to dziecko przeżyło gehennę zanim odeszło z tego świata, to było coś naprawdę koszmarnego i właśnie przy tym koszmarze, taka powiedziałabym lekkość podchodzenia do tej sprawy dla mnie była zadziwiająca - dodała Ewa Szymecka.
Na razie nie wiadomo kiedy 42-letni dziś mężczyzna odzyska wolność. O tym zdecyduje Sąd Najwyższy w Warszawie. Sprawie ma zostać nadany nadzwyczajny priorytet.