Występy dzieci, setki balonów i dwa tysiące żywych kwiatów, z których na trawie ułożono wielki rysunek uśmiechniętego słońca. Tak wyglądały w sobotę szczecińskie Jasne Błonia podczas obchodów 50-lecia Orderu Uśmiechu.
Międzynarodowe odznaczenie nadawane jest przez dzieci dla dorosłych.
- Na początku dzieci przyznają Order Uśmiechu, jak ktoś jest miły dla innej osoby i się uśmiecha. Trzeba wypić szklankę soku z cytryny i się nie skrzywić - tłumaczą najmłodsi.
- Myślę, że powinniśmy promować tą piękną ideę - przyznaje Jacek Janiak, Kawaler Orderu Uśmiechu z 2013 roku. - Fajnie, żeby ludzie obyli się z tą nazwą, bo jestem pewien, że każdy człowiek na świecie chciałby otrzymać taką nagrodę.
Na pomysł nadawania Orderu Uśmiechu wpadła redakcja "Kuriera Polskiego" w 1968 roku. Inspiracją był chłopiec z podwarszawskiego szpitala, który chciał nadać jakieś odznaczenie dla dorosłych. Kawalerami Orderu Uśmiechu są m.in XIV Dalajlama czy Matka Teresa z Kalkuty.
- Na początku dzieci przyznają Order Uśmiechu, jak ktoś jest miły dla innej osoby i się uśmiecha. Trzeba wypić szklankę soku z cytryny i się nie skrzywić - tłumaczą najmłodsi.
- Myślę, że powinniśmy promować tą piękną ideę - przyznaje Jacek Janiak, Kawaler Orderu Uśmiechu z 2013 roku. - Fajnie, żeby ludzie obyli się z tą nazwą, bo jestem pewien, że każdy człowiek na świecie chciałby otrzymać taką nagrodę.
Na pomysł nadawania Orderu Uśmiechu wpadła redakcja "Kuriera Polskiego" w 1968 roku. Inspiracją był chłopiec z podwarszawskiego szpitala, który chciał nadać jakieś odznaczenie dla dorosłych. Kawalerami Orderu Uśmiechu są m.in XIV Dalajlama czy Matka Teresa z Kalkuty.