Miasto zmieniło koncepcję pomocy dla seniorów - w ten sposób szczecińscy urzędnicy odpowiadają na konferencję Małgorzaty Jacyny-Witt. Podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami radna przypomniała, że trzy lata temu prezydent Szczecina Piotr Krzystek obiecał budowę Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Strzałowskiej, a inwestycji wciąż nie ma.
- Kierunek został zmieniony z budowy dużej placówki, która byłaby dużo droższa w utrzymaniu i wybudowaniu, niż utworzenie mieszkań chronionych, które powstają z lokali będących w zasobach na przykład ZBiLK-u czy TBS-ów - wyjaśnia Homis.
Jacyna-Witt przypomniała też, że do tej pory miasto wydało około miliona złotych na remont i zabezpieczenie obiektu przy ulicy Strzałowskiej, gdzie miał być DPS. Zapytaliśmy rzecznika MOPR-u, czy pieniądze przepadły?
- Musiałbym sprawdzić, czy to dokładnie jest kwota miliona złotych. O ile dobrze pamiętam, były to niższe środki. Natomiast zmieniamy w tym momencie podejście do opieki nad seniorami - odpowiedział Maciej Homis.
Jak wynika z raportu wojewody zachodniopomorskiego, w kolejce na miejsce w szczecińskich Domach Pomocy Społecznej czeka ponad 300 osób. Rzecznik MOPR-u zapewnia, że liczba ta od lat systematycznie spada.