Kilka dni temu na portalu społecznościowym Facebook, jeden z marynarzy żaglowca Kruzensztern opublikował swoje zdjęcie, na którym przykłada rękę do szyi na popiersiu Jana Pawła II w Świnoujściu - symbolizując duszenie. Podpis w wolnym tłumaczeniu brzmi m.in. "Ruscy nie potrafią, tak?".
To musiał być wybryk. Będziemy kontaktować się z kapitanem żaglowca Kruzensztern. Teraz jest to utrudnione ze względu na to, że jednostka jest w morzu - zapewniał w naszej audycji interwencyjnej " Czas Reakcji " Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia.
- Ale jednak to się stało. To zostało opublikowane i tak naprawdę przykro jest dla wszystkich. I stronie rosyjskiej i przede wszystkim nam - mówił Karelus.
Robert Karelus dodaje, że karą może być np. usunięcie marynarza z załogi.
Kruzensztern cumował przy jednym z nabrzeży w Świnoujściu od ubiegłego piątku do poniedziałku. W tym czasie zwiedziło go ponad osiem tysięcy osób. W zamian za udostępnienie żaglowca do zwiedzania, miasto zapłaciło około 7 tys. zł. za pomoc holowników i pilotów portowych przy manewrach jednostki.
Kruzensztern to jeden z największych żaglowców na świecie, ma ponad 110 metrów długości, a wysokość masztów to ponad 50 metrów. Brał udział m.in. w finałach The Tall Ship Races w Szczecinie.