Odnaleziony przez nurków przedmiot to rosyjska bomba ćwiczebna używana między innymi przez śmigłowce do zwalczania okrętów podwodnych. Nie jest ona wykorzystywana przez Siły Zbrojne RP - to pierwsza część odpowiedzi. Potem możemy przeczytać, że obiekt został odnaleziony poza polskimi wodami terytorialnymi a dryfujące pławy, miny czy bomby ćwiczebne to dość częste zjawisko na Morzu Bałtyckim. Nie ma natomiast odpowiedzi, w jaki sposób bomba mogła się znaleźć w wodzie - Rosjanie nie prowadzili bowiem ostatnio żadnych manewrów na Bałtyku, a znalezisko wyglądało na nowe - nie było ani porośnięte, ani zardzewiałe. Pocisk mogli więc przypadkowo zgubić.

Ekipa nurków z ekspedycji Baltictech natrafiła na bombę w okolicy Łeby - pocisk podjął nurek ze Szczecina. Po wyciągnięciu go na ląd ładunek zabrali saperzy.