Prokuratura oskarża ich o pomoc w wyłudzaniu mieszkań, mimo to będą dalej wykonywać zawód zaufania publicznego. Chodzi o trzech notariuszy ze Szczecina. Rada Izby Notarialnej w Szczecinie nie zdecydowała się na zawieszenie swoich kolegów, zamieszanych w tzw. aferę mieszkaniową. Nie doszło nawet do postępowania dyscyplinarnego przed sądem Izby.
Rada Izby po wysłuchaniu oskarżonych notariuszy i analizie zarzutów prokuratury uznała, że notariusze nie popełnili zarzucanych im czynów.
- Nasza analiza czynności dokonanych przez notariuszy wskazuje, że te czynności były wykonane zgodnie ze sztuką - mówi prezes Izby Notarialnej w Szczecinie Barbara Nintza.
Prezes Izby Barbara Nintza dodała, że teraz jedynie prawomocny wyrok sądu będzie podstawą, aby odsunąć notariuszy od wykonywania zawodu.
- Liczę na to, że są niewinni, ale jeżeli się okaże, że ustalenia sądu są inne: absolutnie! Nie chcemy takich osób w zawodzie! - podkreśla prezes Nintza.
Oskarżona grupa przestępcza działała w Szczecinie przez ponad pięć lat. Wartość przejętych przez nią nieruchomości to ponad 5 mln złotych. Dotychczas tylko kilka mieszkań udało się odzyskać. Na czele grupy stał 44-letni kierowca z wykształceniem podstawowym.