To specjalnie przygotowana akcja, która miała mnie zdyskredytować - tak o czwartkowym zajściu pisze w oficjalnym oświadczeniu Andrzej Danieluk, burmistrz Golczewa. Telefonów od dziennikarzy Danieluk nie odbiera.
- Funkcjonariusze interweniowali w sprawie mężczyzny, który chciał wsiąść do samochodu, a według relacji świadków był pod wpływem alkoholu - potwierdziła nam jeszcze w czwartek Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
- Policjanci pojechali na miejsce tej interwencji. Nie zastali na miejscu tej osoby, natomiast zastali tę osobę w domu. Przebadali na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu i stwierdzili, że ten mężczyzna ma 1,13 mg na litr w wydychanym powietrzu - powiedziała Gembala.
Jak czytamy w oświadczeniu Danieluka: "w całej operacji brał udział mój zastępca Pan Lech Fredynus, co spowodowało, że utraciłem do niego zaufanie. Między innymi dlatego odwołałem go dzisiaj z funkcji zastępcy Burmistrza".
Próbowaliśmy się skontaktować z burmistrzem Golczewa i jego zastępcą, jednak Andrzej Danieluk nie odbiera od nas telefonu, a Lech Ferdynus ma wyłączony telefon.