Śledczy wystąpili m.in. o nagranie przebiegu jednej z ostatnich sesji rady miasta.

Chodzi o działkę w centrum Kołobrzegu, położoną w nadmorskim parku. Została ona zakupiona w bardzo korzystnej cenie przez inwestora, który deklarował, że zbuduje tam kameralny pałac zdrojowy. Radni kołobrzeskiej opozycji twierdzą jednak, że inwestor miał być od początku przekonany, że po zakupie ziemi, nowy plan zagospodarowania przestrzennego pozwoli mu wybudować tam hotel. Dzięki temu wartość gruntu znacznie by wzrosła. A władze miasta podjęły próbę uchwalenia takiego planu.

Prezydentem Kołobrzegu jest Janusz Gromek z Platformy Obywatelskiej. Według radnego PiS Krzysztofa Plewki, rzekome przekonanie inwestora o zmianie planu miało być podparte tym, że wcześniej miał „zapewnić” sobie głosy niektórych radnych. Oferta korupcyjna miała być kierowana także do Plewki, który powiadomił prokuraturę i przekazał nagrania potwierdzające jego słowa.

Śledztwo może być rozwojowe i dotyczyć również innych działek. Na razie jednak nikt nie usłyszał zarzutów.