- Przyjedziesz do pracy rowerem, zarobisz więcej - w ten sposób do zamiany czterech na dwa kółka zachęca swoich pracowników Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.
O tej inicjatywie poinformował podczas konferencji prasowej prezes funduszu, Paweł Mirowski.
- To jest też promocja zdrowego stylu życia, ograniczenia poruszania się samochodami po pracy. Pracownicy przyjęli to z radością, bo wielu z nich dojeżdża do pracy rowerem. Trzy złote netto od przyszłych miesięcy będzie doliczane do wynagrodzenia dla pracowników, którzy w danym dniu przyjadą do pracy rowerem, zostawiając tym samym samochód w domu - mówił Mirowski.
A to oznacza, że pracownicy zarobią kilkadziesiąt złotych w miesiącu więcej, jeśli codziennie przyjadą do pracy rowerem. Sprawdzać to mają szefowie wydziałów w funduszu.
- To jest też promocja zdrowego stylu życia, ograniczenia poruszania się samochodami po pracy. Pracownicy przyjęli to z radością, bo wielu z nich dojeżdża do pracy rowerem. Trzy złote netto od przyszłych miesięcy będzie doliczane do wynagrodzenia dla pracowników, którzy w danym dniu przyjadą do pracy rowerem, zostawiając tym samym samochód w domu - mówił Mirowski.
A to oznacza, że pracownicy zarobią kilkadziesiąt złotych w miesiącu więcej, jeśli codziennie przyjadą do pracy rowerem. Sprawdzać to mają szefowie wydziałów w funduszu.
2 komentarze
WFOŚiGW powinien pójść greckim tropem.
Dodatek do pensji za ... mycie rąk, brak spóźnień, nie palenie, korzystanie z darmowej stołówki ... etc. etc.
Przecież to jawna DYSKRYMINACJA!!!!
A co z pracownikami, którzy mieszkają daleko i poruszają się komunikacją miejską?
Albo z ograniczonymi ruchowo?
Albo z tymi, którzy odwożą rano dzieci do przedszkoli czy szkół?