Swoich grobów nie mają, a jedynym miejscem, gdzie można im oddać hołd jest pomnik na szczecińskim Cmentarzu Centralnym. Przy monumencie "Tym, którzy nie powrócili z morza" odbyła się zbiórka pieniędzy na Fundację Ludziom Morza.
Fundacja Ludziom Morza pomaga rodzinom marynarzy, którzy w morze wypłynęli i nigdy z niego nie wrócili.
Ojciec Krzysztofa Kostrzewy zginął na statku Kronos, statek utonął wraz z całą załogą. - Śladu nie ma po statku, po towarze, załodze - nic - powiedział Kostrzewa.
Takich wypadków było więcej, wielu marynarzy, którzy zginęli na statkach nie ma grobów, jak mówi marynarz Romuald Oziewicz. - Cała seria rybackich statków: Ceranka, Mazurek, Czubatka czy Dawne Karkonosze - cała załoga tam zginęła polska - powiedział Oziewicz.
Pomagamy nie tylko rodzinom marynarzy, którzy zginęli na statkach, a także marynarzom, którzy ulegli wypadkom, jak mówi Ewa Terlecka z Fundacji Ludziom Morza. - Wspieramy dzieci marynarzy, które w danym momencie znajdują się w ciężkiej sytuacji finansowej, bo przykładowo ojciec marynarz uległ ciężkiemu wypadkowi, bądź zginął w jakiejś tragedii - powiedziała Terlecka.
Przypomnijmy tylko, że na statku Kronos, który zatonął 26 lutego 1989 roku, zginęło 20 marynarzy, w tym 14 z naszego regionu.
Ojciec Krzysztofa Kostrzewy zginął na statku Kronos, statek utonął wraz z całą załogą. - Śladu nie ma po statku, po towarze, załodze - nic - powiedział Kostrzewa.
Takich wypadków było więcej, wielu marynarzy, którzy zginęli na statkach nie ma grobów, jak mówi marynarz Romuald Oziewicz. - Cała seria rybackich statków: Ceranka, Mazurek, Czubatka czy Dawne Karkonosze - cała załoga tam zginęła polska - powiedział Oziewicz.
Pomagamy nie tylko rodzinom marynarzy, którzy zginęli na statkach, a także marynarzom, którzy ulegli wypadkom, jak mówi Ewa Terlecka z Fundacji Ludziom Morza. - Wspieramy dzieci marynarzy, które w danym momencie znajdują się w ciężkiej sytuacji finansowej, bo przykładowo ojciec marynarz uległ ciężkiemu wypadkowi, bądź zginął w jakiejś tragedii - powiedziała Terlecka.
Przypomnijmy tylko, że na statku Kronos, który zatonął 26 lutego 1989 roku, zginęło 20 marynarzy, w tym 14 z naszego regionu.