Bike_S na swoim koncie na Facebooku opublikował krótki film, na którym widzimy płonący rower miejski ze stacji przy rondzie w szczecińskich Zdrojach.
Rzecznik Bike_S Wojciech Jachim tłumaczył, że nagranie otrzymali poprzez media społecznościowe.
- To nagranie otrzymaliśmy na Facebooka kanałem prywatnym do udostępnienia. Zdecydowaliśmy się opublikować go, ze względu na bulwersującą wymowę tych zdjęć. To jest kilkusekundowe nagranie pokazujące palący się rower. Zastanowiłem się, jaki komunikat młodzi ludzie chcą nam w ten sposób przesłać, jako społeczeństwu. Bo przypuszczam, że to są bardzo młodzi ludzie - mówi Jachim.
Teraz rower zostanie wyremontowany i niedługo wróci na ulice Szczecina. Bike_S zapowiada, że będzie chciało znaleźć sprawcę bądź sprawców podpalenia i sprawę zgłosi na policję.
Szczeciński rower miejski działa od sierpnia 2014 roku. Do dyspozycji mieszkańców jest ponad 740 jednośladów.
- To nagranie otrzymaliśmy na Facebooka kanałem prywatnym do udostępnienia. Zdecydowaliśmy się opublikować go, ze względu na bulwersującą wymowę tych zdjęć. To jest kilkusekundowe nagranie pokazujące palący się rower. Zastanowiłem się, jaki komunikat młodzi ludzie chcą nam w ten sposób przesłać, jako społeczeństwu. Bo przypuszczam, że to są bardzo młodzi ludzie - mówi Jachim.
Teraz rower zostanie wyremontowany i niedługo wróci na ulice Szczecina. Bike_S zapowiada, że będzie chciało znaleźć sprawcę bądź sprawców podpalenia i sprawę zgłosi na policję.
Szczeciński rower miejski działa od sierpnia 2014 roku. Do dyspozycji mieszkańców jest ponad 740 jednośladów.
Dodaj komentarz 2 komentarze
co to trzeba mieć we łbie zamiast mózgu.....
Przypadki podobne do tego można znacznie ograniczyć. Wystarczy tylko zlikwidować tę chorą ochronę danych osobowych. Sprawców zarejestrowanych monitoringiem publikować w Sieci a po skazaniu prawomocnym wyrokiem publikować wszelkie dane: zdjęcie, imię i nazwisko, miejsce zamieszkania. Niech sąsiedzi wiedzą, że obok nich mieszka debil i mogą spodziewać się np. kradzieży czy dewastacji mienia. A tak to taki cymbał jest niemal anonimowy i po tygodniu zapomina się o takich wybrykach.