Urząd informuje, że nie weźmie pod uwagę petycji o "debatę społeczną z udziałem środowiska artystycznego i mieszkańców" na temat zabytkowego budynku w alei Wojska Polskiego. Urzędnicy nie zgadzają się z tezą postawioną przez inicjatorów petycji, że miastu brakuje konkretnego pomysłu na zagospodarowanie willi.

- To jest nieprawda - odpowiada Dariusz Sadowski z Urzędu Miasta. - Plan zagospodarowania Willi Lentza istnieje. To ma być miejsce, w którym jako mieszkańcy będziemy mogli uczestniczyć w różnego rodzaju wydarzeniach o charakterze kulturalnym. Mam tu na myśli np. wystawy, koncerty, spektakle teatralne, występy kabaretowe.

- To nie jest pełny, profesjonalny, konkretny plan - uważa inicjator petycji, Marcin Szneider ze Szczecińskiego Ruchu Miejskiego. - W tej chwili to wygląda tak, że remontujemy, ok zróbmy, to jest rzeczywiście pozytywne. Natomiast co dalej, to czas pokaże. Może coś wymyślimy, może ktoś rzuci jakiś pomysł.

Inicjatorzy proponowali, aby w willi po remoncie - ten skończy się najwcześniej za rok - siedzibę miała któraś z instytucji kultury. Miasto odpowiada, że nie chce w ten sposób faworyzować któregokolwiek z podmiotów.

XIX-wieczna Willa Lentza stoi w alei Wojska Polskiego. Od dekady budynek jest pusty, po tym jak wyprowadził się z niego Pałac Młodzieży.