Konkubenta skazano także za okrutne gwałty na chłopcach mających wówczas 7 i 9 lat. Wyrok jest nieprawomocny.

Jak powiedział na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro, tylko zbieg okoliczności i wysiłek lekarzy sprawił, że skatowany młodszy z braci przeżył. Dlatego Prokurator Generalnego podkreślił, że będzie chciał, aby prokurator odwołał się od kary i zapowiedział, że będzie się domagał dożywocia dla mężczyzny.

Jak mówił, interes publiczny przemawia za tym, by "tego rodzaju człowiek o tego rodzaju sadystycznych inklinacjach zbrodniczych skłonnościach, nigdy na światło dzienne i na wolność nie wyszedł i nikomu więcej krzywdy nie mógł zrobić, żadnemu dziecku".

Minister powiedział, że obecny wyrok jest skutkiem jego interwencji. Według jego relacji, wcześniej sąd chciał skazać parę z Drawska Pomorskiego na 7 i 10 lat więzieni. Sytuacja zmieniła się po tym, jak Prokurator Generalny wnioskował o to, by sprawcom postawiono zarzut usiłowania zabójstwa.

Skazani muszą też wypłacić zadośćuczynienie obojgu dzieciom. Dodatkowo matka i jej konkubent mają zakaz zbliżania się i kontaktowania z dziećmi przez 15 lat. Mężczyzna może starać się o warunkowe, przedterminowe zwolnienie dopiero po 20 latach.

Sprawa wyszła na jaw w marcu 2016 roku. Jeden z chłopców trafił w krytycznym stanie do koszalińskiego szpitala.