Marynarze nie będą płacić podatku dochodowego, mają też płacić niższe składki na ZUS.
- Rząd przyspiesza prace nad rozwiązaniami prawnymi, które mają umożliwić powrót statków polskich armatorów pod polską banderę - mówi Michał Kania z Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. - Chodzi o wymierne korzyści finansowe, ponieważ statki wrócą pod polski system podatkowy. Pracujemy nad dwoma przepisami, które zwolnią z podatku dochodowego dochody marynarzy uzyskane z tytułu pracy na statkach morskich i po drugie pracujemy nad wprowadzaniem systemowych rozwiązań dotyczących obowiązkowego i dobrowolnego ubezpieczenia społecznego marynarzy.
Główną barierą przed powrotem statków pod polską banderę są koszty ubezpieczeń społecznych.
- Aktualnie trwają konsultacje społeczne dotyczące naszych propozycji. Zakładamy, że na początku przyszłego roku, na pewno w pierwszym kwartale uda się osiągnąć kompromis. Chcielibyśmy, żeby ostateczny kształt propozycji był zadowalający zarówno dla armatorów, jak i samych marynarzy. To jest dla nas najważniejsze - podkreślił Kania.
Dziś z 96 statków handlowych należących do polskich armatorów tylko sześć ma narodową banderę.
Główną barierą przed powrotem statków pod polską banderę są koszty ubezpieczeń społecznych.
- Aktualnie trwają konsultacje społeczne dotyczące naszych propozycji. Zakładamy, że na początku przyszłego roku, na pewno w pierwszym kwartale uda się osiągnąć kompromis. Chcielibyśmy, żeby ostateczny kształt propozycji był zadowalający zarówno dla armatorów, jak i samych marynarzy. To jest dla nas najważniejsze - podkreślił Kania.
Dziś z 96 statków handlowych należących do polskich armatorów tylko sześć ma narodową banderę.
- Rząd przyspiesza prace nad rozwiązaniami prawnymi, które mają umożliwić powrót statków polskich armatorów pod polską banderę - mówi Michał Kania z Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Taaa jak zwykle przed wyborami.
A po wyborach... Trzy lata mogli się tym zająć to nie było czasu. Teraz nagle "PRZYSPIESZAJĄ"! :)) A jak tam przyspieszanie budowy promu w Stoczni Szczecińskiej?? Też "Przyspieszają"? Noo to może do końca kadencji choć zaczną??
Nareszcie. Szkoda, że po wyborach, może kilka procent by im urosło ;) A poważnie, skoro PO nic nie zrobiło przez 8 lat, to i tak po 3 nie jest źle.
@Patriota
No na tą chwilę to obie partie mają w temacie takie same dokładnie "osiągnięcia" - zapowiedzi, "przyspieszanie" i obietnice przed wyborami a sklerozę po. Więc może nie chwal tak PIS jakby cokolwiek zrobiło bo obiecywać to wszyscy potrafią....
@ mpl Do końca okresu w którym PO nie zrobiło nic, PiS zostało jeszcze 5 lat. Przez ten okres można zrobić dużo. A PiS od PO różni się między innymi tym, że systematycznie realizuje obietnice.