Seryjny podpalacz aut zatrzymany. W ubiegłym roku w rejonie m.in. Klucza i Podjuch spłonęło kilkanaście aut w tym m.in. naszego słuchacza, pana Oskara.
Mówił o tym w sierpniu w audycji interwencyjnej "Czas Reakcji".
- Siedziałem w domu i nagle usłyszałem wybuchy. Auto było już w tak dużych płomieniach, że sami nie daliśmy rady tego gasić - relacjonował pan Oskar.
Do wyjaśnienia sprawy została powołana specjalna grupa - mówiła rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, nadkomisarz Alicja Śledziona.
- Sprawa przybrała bardzo zły obrót i ta skala podpaleń się nasiliła - wskazywała Śledziona.
Policja opublikowała m.in. nagranie z monitoringu, na którym widać jak mężczyzna oblewa auto substancją łatwopalną, po czym je podpala. Delikwenta udało się zatrzymać, a sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres miesiąca - dodaje Śledziona.
- Materiał dowodowy zebraliśmy na tyle dobry, że sąd nie miał tutaj żadnych dylematów i na podstawie tych dowodów, które zostały przedłożone przez policję i przez prokuraturę taki środek zapobiegawczy zapadł - powiedziała policjantka.
Mężczyzna jest podejrzany o podpalenie 9 aut i 1 przyczepy. Śledczy nie udzielają więcej informacji na ten temat. Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia.
- Siedziałem w domu i nagle usłyszałem wybuchy. Auto było już w tak dużych płomieniach, że sami nie daliśmy rady tego gasić - relacjonował pan Oskar.
Do wyjaśnienia sprawy została powołana specjalna grupa - mówiła rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, nadkomisarz Alicja Śledziona.
- Sprawa przybrała bardzo zły obrót i ta skala podpaleń się nasiliła - wskazywała Śledziona.
Policja opublikowała m.in. nagranie z monitoringu, na którym widać jak mężczyzna oblewa auto substancją łatwopalną, po czym je podpala. Delikwenta udało się zatrzymać, a sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres miesiąca - dodaje Śledziona.
- Materiał dowodowy zebraliśmy na tyle dobry, że sąd nie miał tutaj żadnych dylematów i na podstawie tych dowodów, które zostały przedłożone przez policję i przez prokuraturę taki środek zapobiegawczy zapadł - powiedziała policjantka.
Mężczyzna jest podejrzany o podpalenie 9 aut i 1 przyczepy. Śledczy nie udzielają więcej informacji na ten temat. Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia.