O referendum zabiegała grupa mieszkańców, która zebrała 2,5 tysiąca podpisów, aby doprowadzić do głosowania. Żeby jego wynik był wiążący, do urn musi iść nieco ponad 5300 wyborców.
Inicjatorzy akcji pod adresem wójt Teresy Dery formułują 14 zarzutów. To m.in. chaos przestrzenny, słaba komunikacja ze Szczecinem czy też zły stan dróg.