50-letni szczecinianin i jego niespełna 30-letnia córka współżyli ze sobą od 10 lat. Mają 8-letniego syna, co potwierdziły badania DNA.

O sprawie szeroko informują dziś zarówno lokalne jak i ogólnopolskie media, porównując ojca do "polskiego Fritzla". Jednak, według nieoficjalnych informacji, mężczyzna nie stosował przemocy wobec swojej córki, zaś w czasie, gdy dochodziło do współżycia była ona już pełnoletnia. - Sprawa jest bardzo delikatna - mówi Małgorzata Wojciechowicz rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Wobec mężczyzny sąd zastosował areszt. Za utrzymywanie stosunków seksualnych między członkami najbliższej rodzinny grozi sąd rodziny oraz kara pozbawienia wolności do pięciu lat.