Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Handel „na fundację” to nowy proceder, z którym walczą popularne wakacyjne kurorty.
Popularne nadmorskie deptaki wypełnione są nie tylko turystami, ale też handlarzami. Wśród nich można zobaczyć m.in. osoby sprzedające balony z helem, czy kolorowe łańcuchy z kwiatów. Mają one również ze sobą puszki, do których zbierają pieniądze w ramach zarejestrowanej fundacji. W myśl prawa prowadzą one jednak dziki handel, pod przykrywką zbiórki charytatywnej.

Komendant straży miejskiej w Kołobrzegu Mirosław Kędziorski zwraca uwagę, że choć w zgłoszeniu zbiórki wykazują one działalność non profit, to w rzeczywistości oferują określony towar, za który pobierają opłatę.

- Jeżeli prowadzą działalność gospodarczą, muszą w obrocie prawnym konkurować na równych zasadach z tak zwanym "Kowalskim", który zarejestrował swoją działalność, kupił miejsce w którym może ją prowadzić, opłaca wszystkie daniny do państwa, jak podatki czy ZUS - tłumaczy Kędziorski.

Kołobrzeska straż miejska regularnie otrzymuje zgłoszenia od handlarzy, którzy stają w przetargach i prowadzą działalność legalnie. Tylko w jeden weekend strażnicy zarekwirowali ponad 800 balonów, a sprawę dotyczącą przepadku mienia i ukarania sprawców prowadzi sąd.
Relacja Przemysława Polanina.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty