Zrzeszenie Studentów Polskich tłumaczy powody wyrzucenia z "Kontrastów" Waldemara Kulpy: to głównie przez niego mamy ponad 100 tysięcy złotych długu wobec miasta, podkreślają studenci.
ZSP jest głównym najemcą budynku i wynajmuje Kulpie część pomieszczeń, w których on prowadził klub muzyczny pod nazwą "Kontrasty". Jego dług wobec ZSP to blisko 40 tysięcy złotych.
Wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym Kulpa dostał w ubiegły piątek. Tymczasem dyskusja o przyszłości "Kontrastów" toczy się od jesieni ubiegłego roku, dlaczego ZSP wcześniej nie informowało, że to z winy Kulpy ma długi? - Chcieliśmy to załatwić sami - tłumaczy Patryk Stanisz, przewodniczący ZSP. - Mam już prowadzone rozmowy z trzema inwestorami. Myślę, że będziemy w stanie wyremontować budynek, spłacić zadłużenie. Pierwszy krok jest taki, że usunęliśmy, uważamy, największy nasz problem z budynku.
ZSP deklarowało wcześniej, że z budynku zrezygnuje, teraz zmieniło plany, ale jak mówi Marek Sztark z instytucji Szczecin 2016 na to może być za późno. - Już ZSP miało okazję i czas udowodnić, że sobie daje radę lub nie daje rady - mówi Sztark.
Waldemara Kulpy broni radny SLD Jędrzej Wijas. - To działalność Waldka przez lata była jedynym przejawem istnienia tego miejsca w świadomości młodych ludzi - mówi Wijas.
Miasto dotychczas nie wypowiedziało ZSP umowy najmu, Zrzeszenie miało przedstawić propozycje polubownego rozwiązania sprawy. Termin minął w marcu, dokumenty do magistratu nie dotarły.
Wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym Kulpa dostał w ubiegły piątek. Tymczasem dyskusja o przyszłości "Kontrastów" toczy się od jesieni ubiegłego roku, dlaczego ZSP wcześniej nie informowało, że to z winy Kulpy ma długi? - Chcieliśmy to załatwić sami - tłumaczy Patryk Stanisz, przewodniczący ZSP. - Mam już prowadzone rozmowy z trzema inwestorami. Myślę, że będziemy w stanie wyremontować budynek, spłacić zadłużenie. Pierwszy krok jest taki, że usunęliśmy, uważamy, największy nasz problem z budynku.
ZSP deklarowało wcześniej, że z budynku zrezygnuje, teraz zmieniło plany, ale jak mówi Marek Sztark z instytucji Szczecin 2016 na to może być za późno. - Już ZSP miało okazję i czas udowodnić, że sobie daje radę lub nie daje rady - mówi Sztark.
Waldemara Kulpy broni radny SLD Jędrzej Wijas. - To działalność Waldka przez lata była jedynym przejawem istnienia tego miejsca w świadomości młodych ludzi - mówi Wijas.
Miasto dotychczas nie wypowiedziało ZSP umowy najmu, Zrzeszenie miało przedstawić propozycje polubownego rozwiązania sprawy. Termin minął w marcu, dokumenty do magistratu nie dotarły.