IV Międzynarodowa Akcja Modlitewna „Koronka do Miłosierdzia Bożego na ulicach miast świata” odbędzie się w rocznicę beatyfikacji błogosławionego księdza Michała Sopoćki, który był czcicielem Bożego Miłosierdzia.

W ubiegłym roku w Szczecinie wierni modlili się na 50 skrzyżowaniach o 15, w godzinę śmierci Chrystusa. Koronka do Miłosierdzia Bożego jest odmawiana na różańcu, a tekst modlitwy, według zapisków świętej siostry Faustyny Kowalskiej, podyktował jej podczas objawień Jezus.

- Jesteśmy tak zajęci swoimi sprawami, że nie dostrzegamy co się dzieje wokół nas, a to będzie znak ludzi modlących się - tłumaczy ks. Maciej Szmuc, dyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. - Pytanie, które rodzi się w sercu brzmi "dlaczego to robią, po co, dlaczego nie idą do kościoła, dlaczego wyszli na ulice, czy to dobrze czy to źle?". To już zawsze powoduje jakiś ferment, jakieś pytanie w sercu.

Siostra Sara jest Uczennicą Krzyża i poprowadzi modlitwę w Dąbiu. Wspomina także ubiegłoroczną akcję. - Nie widziałam reakcji sprzeciwu, a wręcz odwrotnie dołączyła się do nas osoba i zapytała, co będziemy tu robić. Odpowiedziałyśmy, że będzie Koronka do Miłosierdzia Bożego i ta pani przyłączyła się do modlitwy ze swoją koleżanką - opowiada siostra Sara.