Trybunał Konstytucyjny zakwestionował niemal połowę zapisów ustawy o ogródkach działkowych. Uznał, że są one niezgodne z Konstytucją. Według zarządu szczecińskiego związku działkowców, to orzeczenie może oznaczać koniec Rodzinnych Ogrodów Działkowych.
Trybunał podzielił te argumenty. Zdaniem sędziów, przepisy naruszają m.in. prawo do wolności zrzeszania się i własności. Działki leżą najczęściej na ziemi należącej do gmin, ale zlikwidować można je dopiero po otrzymaniu zgody od PZD. - Obywatele pragnący jednoczyć swą działalność powinni mieć gwarancję wolności wybierania formy prawno-organizacyjnej - odczytywał uzasadnienie prezes Trybunału, Andrzej Rzepliński. - W swoich dotychczasowych orzeczeniach, również w tym, Trybunał stale akcentował, że zagwarantowanie prawne wyłączności PZD dostępu do gruntów przeznaczonych na ogrody działkowe jest sprzeczne z fundamentalną zasadą ustrojową, czyli zasadą demokratycznego państwa prawnego.
W praktyce oznacza to, że działkowcom wzrosną opłaty za użytkowanie ogrodów. Stracą oni również dodatkową ochronę w przypadku likwidacji działek. - Inwestor był zobowiązany zapewnić grunty zamienne, wypłacić odszkodowania - mówi radca prawny szczecińskiego związku działkowców, Piotr Kapiński.
Działkowcy obawiają się, że po zmianach w ustawie ogrody zaczną znikać z kraju.
Wyrok Trybunału dotyczy kilku milionów działkowców.