Byli piłkarze Radosław Majdan i Jarosław Chwastek trafili do policyjnej izby zatrzymań - dowiedziało się nieoficjalnie Radio Szczecin. Mieszkaniec Koszalina oskarżył ich o pobicie.
Wtedy sąd skazał obu mężczyzn, po apelacji jednak umorzył sprawę. Teraz piłkarzom znów grozi proces. Z relacji poszkodowanego wynika, że po słownej utarczce w toalecie sportowcy napadli na niego.
- Obaj panowie trafili na komendę - mówi rzecznik zachodniopomorskiej policji Przemysław Kimon. - Z jedną z tych osób skontaktowaliśmy się telefonicznie, ona stawiła się do jednostki policji. Okazało się również, że druga ze wskazanych osób jeszcze przebywała na terenie Mielna. Pojechaliśmy do niej, ona przejechała z nami do komisariatu policji.
Byli sportowcy nie przyznają się do winy. W dyskotece był z nimi ktoś jeszcze. Kto? Tego na razie nie wiadomo, nikt też nie usłyszał dotąd zarzutów.
Radosław Majdan i Jarosław Chwastek zostali przesłuchani i w poniedziałek wieczorem opuścili komendę policji w Koszalinie.