Dopiero za kilka tygodni dowiemy się, co było przyczyną śmierci Krzysia z Wyspy Puckiej. Szczeciński Zakład Medycyny Sądowej ma przedstawić wyniki sekcji zwłok chłopca. W sprawie morderstwa dziecka śledczy postawili już zarzuty czterem osobom.
Badania histopatologiczne ciała dziecka rozpoczęły się w środę. Oględziny nie dały odpowiedzi na pytanie o przyczyny śmierci. Potrzebna jest analiza toksykologiczna pobranych próbek. To część laboratoryjna sekcji.
Ciało Krzysia policja odnalazła w poniedziałek. Jak tłumaczy prokurator Bartłomiej Skurcz, w tym przypadku obciążające były zeznania świadków.
Roczny chłopiec miał umrzeć pod koniec grudnia, jednak mundurowi dowiedzieli się o tym dopiero 20 lutego od kogoś z rodziny dziecka. Od tego momentu na Wyspie Puckiej trwały poszukiwania ciała.
Matce Krzysia za nieudzielenie pomocy synkowi grożą 3 lata więzienia, a jej konkubentowi - za śmiertelne pobicie chłopczyka - 12. W areszcie są też brat matki dziecka i jego konkubina. Za pomoc w ukryciu zwłok grozi im po 5 lat za kratami.
Po wynikach badań patologów nie jest jednak wykluczona zmiana kwalifikacji zarzutów.
Ciało Krzysia policja odnalazła w poniedziałek. Jak tłumaczy prokurator Bartłomiej Skurcz, w tym przypadku obciążające były zeznania świadków.
Roczny chłopiec miał umrzeć pod koniec grudnia, jednak mundurowi dowiedzieli się o tym dopiero 20 lutego od kogoś z rodziny dziecka. Od tego momentu na Wyspie Puckiej trwały poszukiwania ciała.
Matce Krzysia za nieudzielenie pomocy synkowi grożą 3 lata więzienia, a jej konkubentowi - za śmiertelne pobicie chłopczyka - 12. W areszcie są też brat matki dziecka i jego konkubina. Za pomoc w ukryciu zwłok grozi im po 5 lat za kratami.
Po wynikach badań patologów nie jest jednak wykluczona zmiana kwalifikacji zarzutów.