Szczecińska stocznia "Gryfia" aresztowała statek. Właściciel kontenerowca nie zapłacił za remont. Jednostkę na początku maja porzuciła też załoga - pisze "Kurier Szczeciński".
Nałożenie aresztu na statek to zabezpieczenie roszczeń "Gryfii". Od strony lądu jednostkę pilnują pracownicy stoczni, a od strony wody Urząd Morski.
Jak pisze gazeta, w całym kraju zdarzają się rocznie maksymalnie 2-3 takie przypadki. Nigdy nie zdarzyło się natomiast, aby statek porzucała załoga. 11 osób z Rosji i Ukrainy już dostało swoje pensje od właściciela kontenerowca. Prawdopodobnie wypłaci on też zaległości dla szczecińskiej "Gryfii".
Jednostkę na około 1700 kontenerów wybudowano w 2002 roku. Jest w dobrym stanie i jest warta około 8 milionów dolarów. W ostateczności trafiłaby na licytację, ale większość tego typu spraw kończy się ugodą.