Nowoczesne oddziały zajmują sześć tysięcy metrów kwadratowych i trzy kondygnacje. Modernizacja była konieczna, bo inaczej placówka nie spełniałaby wymogów unijnych.

- To oznaczałoby jej likwidację - wyjaśnia burmistrz Nowogardu Robert Czapla. - Ubiegaliśmy się o pomoc do samorządu terytorialnego i do budżetu państwa. Służba zdrowia to przecież nie jest zadanie gminy. Niestety, nie otrzymaliśmy pomocy, a nasz szpital był zagrożony.

- Remont trwał 2 lata, ale tak naprawdę budowa nowego skrzydła szpitala rozpoczęła się 25 lat temu - mówi dyrektor szpitala Kazimierz Lembas. - Budynek czekał aż gmina Nowogard zdecyduje się na zakończenie inwestycji.

- Teraz wszystko jest zorganizowane tak, aby pacjentom było, jak najwygodniej - cieszy się pielęgniarka oddziałowa Monika Bielej. - Mamy sprzęt i niesamowity komfort.

Koszt inwestycji to 20 mln złotych.