Futsalowa Pogoń wygrywa [ZDJĘCIA]
Jakub Lisowski / Artur Dyczewski
Pogoń 04 Szczecin wygrała ważne spotkanie z Cleareksem Chorzów 2:0, choć powinna przegrać.

Futsalowa Pogoń odpadła z Pucharu Polski
Porażka zero-czwórki w Pucharze Polski w futsalu. Halowi piłkarze Pogoni 04 niespodziewanie pożegnali się już z tymi rozgrywkami. Szczecinianie przegrali w środę na wyjeździe z ...Pogoń miała jednak w składzie Kamila Lasika. Bramkarz od pierwszych minut prezentował świetną dyspozycję i ratował kolegów. Roboty miał jeszcze więcej od dziewiątej minuty. Gospodarze objęli wtedy prowadzenie po golu Daniela Maćkiewicza.
Goście przystąpili do śmielszych ataków, oddali masę strzałów, wiele z nich było bardzo groźnych, ale Lasik spisywał się bez zarzutu.
- Nie czuję się bohaterem. Po to jestem w bramce, by bronić. Myślę, że w wielu sytuacjach to raczej oni byli nieskuteczni niż ja broniłem, ale ja mogę się jedynie z tego cieszyć - mówił po meczu Lasik.
W drugiej połowie znów to był mecz Lasika z Cleareksem. W 36. minucie chorzowianie zamiast do siatki trafili w słupek, co po chwili się na nich zemściło. Kontrę szczecińskiego zespołu wykończył Adam Jonczyk.
W ostatnich minutach goście zdecydowali się wycofać bramkarza, ale przy skoncentrowanej defensywie Pogoni bramki już nie padły.
Dzięki wygranej Pogoń pozostanie co najmniej na 3. pozycji w tabeli ekstraklasy, ale straty do lidera - Gatty Zduńska Wola - wynoszą już tylko trzy punkty. A właśnie z Gattą P04 zagra 6 lutego.
Goście przystąpili do śmielszych ataków, oddali masę strzałów, wiele z nich było bardzo groźnych, ale Lasik spisywał się bez zarzutu.
- Nie czuję się bohaterem. Po to jestem w bramce, by bronić. Myślę, że w wielu sytuacjach to raczej oni byli nieskuteczni niż ja broniłem, ale ja mogę się jedynie z tego cieszyć - mówił po meczu Lasik.
W drugiej połowie znów to był mecz Lasika z Cleareksem. W 36. minucie chorzowianie zamiast do siatki trafili w słupek, co po chwili się na nich zemściło. Kontrę szczecińskiego zespołu wykończył Adam Jonczyk.
W ostatnich minutach goście zdecydowali się wycofać bramkarza, ale przy skoncentrowanej defensywie Pogoni bramki już nie padły.
Dzięki wygranej Pogoń pozostanie co najmniej na 3. pozycji w tabeli ekstraklasy, ale straty do lidera - Gatty Zduńska Wola - wynoszą już tylko trzy punkty. A właśnie z Gattą P04 zagra 6 lutego.