Pod koniec pierwszej części nad stadionem w Chicago rozszalała się burza i wystąpiły bardzo obfite opady deszczu. Z tego powodu przerwa pomiędzy pierwszą, a drugą połową trwała dwie i pół godziny, z czego 30 minut zajęło ponownie przygotowanie murawy do gry.

W finale czeka nas powtórka sprzed roku, Chile ponownie zagra z Argentyną. Dwanaście miesięcy temu Chilijczycy zwyciężyli w rzutach karnych.

W drugim półfinale Copa America obrońcy tytułu już po 11 minutach wyszli na prowadzenie 2:0 i nie oddali go do końca meczu. Spotkanie było bardzo ostre, sędzia pokazał 9 żółtych i jedną czerwoną kartkę.

Finał Chile - Argentyna w niedzielą. Dzień wcześniej w pojedynku o trzecie miejsce zagrają gospodarze piłkarze USA z Kolumbią.