Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Stowarzyszenie na co dzień zajmuje się szkoleniem młodzieży, a spółka prowadzeniem zawodowej drużyny reprezentującej nasz kraj w rozgrywkach siatkarskiej Ligi Mistrzyń. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Stowarzyszenie na co dzień zajmuje się szkoleniem młodzieży, a spółka prowadzeniem zawodowej drużyny reprezentującej nasz kraj w rozgrywkach siatkarskiej Ligi Mistrzyń. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Miliona 400 tysięcy złotych domaga się Polickie Stowarzyszenie Piłki Siatkowej Chemik Police od Klubu Piłki Siatkowej Chemik Police.
Stowarzyszenie na co dzień zajmuje się szkoleniem młodzieży, a spółka prowadzeniem zawodowej drużyny reprezentującej nasz kraj w rozgrywkach siatkarskiej Ligi Mistrzyń.

Spór trafił już przed oblicze Sądu Okręgowego w Szczecinie. Sprawa ma swój początek w 2013 roku, gdy zespół prowadzony przez stowarzyszenie uzyskał awans do siatkarskiej ekstraklasy. Wówczas obie strony zawarły porozumienie o przekazaniu spółce drużyny piłki siatkowej oraz pięcioletnią umowę o wzajemnym korzystaniu z zawodniczek.

Po trzech latach jej obowiązywania umowa nagle przestała być realizowana - mówi obecny prezes Polickiego Stowarzyszenia Piłki Siatkowej Chemik Police Witold Kosma. - Do połowy 2016 roku wszystkie zapisy w umowie były wypełniane. Od czasu wejścia nowego prezesa, diametralnie zmieniła się sytuacja. Odstąpił od tamtego czasu od wypełniania finansowych zobowiązań.

Zdaniem nowego prezesa Klubu Piłki Siatkowej Chemik Police Pawła Frankowskiego, umowa ze stowarzyszeniem ma charakter pozorny i dlatego wstrzymał jej dalsze wykonanie.

- Umowa została zawarta na pięć lat, w kwocie bodaj 700 tysięcy rocznie. To daje kwotę 3,5 mln złotych. Umowa nigdy nie została wykonywana. Klub Piłki Siatkowej Chemik Police do dziś nie otrzymał od PSPS-u ani jednej zawodniczki do swojego klubu, nie było takiej współpracy - mówi Frankowski.

Zapisy umowy analizuje obecnie nie tylko Sąd Okręgowy w Szczecinie. Na zlecenie prokuratury sprawę jej legalności bada także policja.
Po trzech latach obowiązywania umowa nagle przestała być realizowana - mówi obecny prezes Polickiego Stowarzyszenia Piłki Siatkowej Chemik Police Witold Kosma.
Zdaniem nowego prezesa Klubu Piłki Siatkowej Chemik Police Pawła Frankowskiego, umowa ze stowarzyszeniem ma charakter pozorny i dlatego wstrzymał jej dalsze wykonanie.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Archiwum informacji

poniedziałek29wtorek30środa01czwartek02piątek03sobota04niedziela05poniedziałek06wtorek07środa08czwartek09piątek10sobota11niedziela12poniedziałek13wtorek14środa15czwartek16piątek17sobota18niedziela19poniedziałek20wtorek21środa22czwartek23piątek24sobota25niedziela26poniedziałek27wtorek28środa29czwartek30piątek31sobota01niedziela02
reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty